Miejscowość Zazdrość położona jest w gminie Radziejowice, w powiecie żyrardowskim, województwie mazowieckim. Leży około 50 km na zachód od stolicy województwa, Warszawy. Jej charakter jest typowy dla małych osiedli wiejskich w tej części Mazowsza – zielony, spokojny, z dominacją niskiej, jednorodzinnej zabudowy mieszkalnej i rolniczej. Zazdrość otoczona jest rozległymi polami uprawnymi, łąkami i niewielkimi fragmentami lasu, co tworzy atrakcyjne, wiejskie otoczenie.
Komunikacja mieszkańców Zazdrości z innymi miejscowościami opiera się głównie na prywatnych środkach transportu – o ile do pobliskich Radziejowic czy Żyrardowa jest stosunkowo blisko, to do stolicy Mazowsza – Warszawy, dojazd jest bardziej uciążliwy. Nie ma bezpośredniego połączenia kolejowego, a podróż samochodem może zająć około godzinę, w zależności od warunków drogowych.
Na terenie Zazdrości oraz w jej najbliższym otoczeniu dominują działki rolne, z wyraźną tendencją do przekształceń na działki budowlane. Dzięki bliskości natury i spokojnemu otoczeniu, wieś staje się atrakcyjna dla osób szukających miejsca na dom jednorodzinny z dala od zgiełku miasta. Działki przemysłowe głównie skupiają się w pobliskim Żyrardowie, natomiast działki rekreacyjne stanowią niewielki odsetek.
Pod względem liczby mieszkańców Zazdrość to typowa dla regionu mała wieś - zamieszkuje ją około 200 osób. Charakteryzuje się niewielkim, ale stałym wzrostem liczby mieszkańców, co wiąże się z rosnącą popularnością tego typu miejscowości wśród osób ceniących ciszę, spokój oraz bliskość natury.
Rynek nieruchomości w Polsce zmienia się dynamicznie, a jednym z najważniejszych czynników kształtujących decyzje kupujących są obecnie rosnące koszty energii. Wysokość rachunków za ogrzewanie i prąd zaczyna wpływać zarówno na wartość nieruchomości, jak i na czas potrzebny do jej sprzedaży. Kupujący coraz częściej zwracają uwagę na to, jak budynek został wykonany, jakie ma instalacje oraz jakie generuje koszty eksploatacji. W artykule analizujemy, jak wzrost cen energii oddziałuje na rynek, oraz czy domy o niższym zapotrzebowaniu na energię rzeczywiście sprzedają się szybciej niż pozostałe.